Oto kolejne Pożeracze Smutków Giganty. Do grona Sowy Lucy, Pana Żabulca i Myszadelli dołączli dziś: Biedroneczka Marioleczka - uszyta przez Panią Mariolę Dzierlę, ośmioramienna ośmiornica Oktawia - uszyta przez Panią Katarzynę Moś oraz niezmiernie przystojny miś Mietek, który "wymiata smutki"- uszyty przez Panią Annę Kordus - Gościniak.
W sumie ta biedronka nie mogła mieć innego imienia:) Tak jak Pani Mariola - Biedroneczka Marioleczka zaraża pięknym uśmiechem, który wszystkim się nam udzieli.
Jak na matematyka przystało - maskotka pani Kasi ma coś wspólnego z liczbami - tym razem ośmioramienna OŚMIORNICA . Pani Kasi przyznajemy dzisiaj 6 :)
Ten przystojny misio, spędził długie godziny na siłowni i wypracowł sobie taaaaką figurę. Dlaczego takie imię? Miś Mietek, bo wymiata, a co? Oczywiście SMUTKI. Nic tylko się przytulać.